3 września 2015

Metamorfoza pokoiku Mai - Kacik do czytania


Juz od jakiegos czasu nosilam sie z zamiarem, aby poprawic obecny wystroj pokoju Majeczki i uzupelnic w nim pewne braki.
Glownym tego powodem bylo to, iz wedlug mnie sprawial on wrazenie niewykonczonego i tak jakby pustego. Na scianach natomiast krolowala wolna przestrzen, ktora przez dobor odpowiednich dodatkow mogla byc ladnie zagospodarowana.
Dlatego postanowilam, ze zaaranzuje go tak, aby rzeczywiscie wygladal jak pokoik malej, trzyletniej dziewczynki, a nie tylko pomieszczenie, do ktorego zostaly wstawione meble i nic poza tym.

Zamysl byl taki, aby urzadzic go w moim ulubionym stylu - skandynawskim - gdzie panuje powszechny lad i porzadek i nie ma w nim miejsca na nadmiar zbednych przedmiotow. Swoja wizje widzialam w dziewczecych i pastelowych odcieniach ( typu: mieta, pistacja, pudrowy roz oraz morelowy i inne )

Ponizej przedstawiam garsc bardzo ciekawych aranzacji wnetrz, ktorych uzylam jako inspiracji do tego projektu :)






Kilka miesiecy temu wpadlam na pomysl, aby w pokoju Majki stworzyc " kacik do czytania" z drzewem w tle. Do jego galezi bylyby przytwierdzone biale poleczki typu RIBBA , na ktorych stalyby ksiazeczki lub zabawki ( i byc moze inne akcesoria), po ktore Majeczka moglaby samodzielnie siegac aby sie nimi pobawic czy poczytac. Juz wtedy doskonale wiedzialam, ktory kat w jej pokoiku bedzie do tego idealny ;)
A na zdjeciu ponizej mozesz zobaczyc kilka charakterystycznych detali, ktore obecnie znajduja sie w pokoju Mai. To wlasnie w oparciu o nie bede dobierac nowe dodatki, tak aby jeszcze bardziej je wyeksponowac :)
Szczegolnie wazne sa dla mnie ramka z kolazem zdjec poczawszy od narodzin Majeczki, az po jej roczek ;) Oraz ramka, w ktora oprawilam malenka raczke Majeczki odcisnieta w glince, gdy miala zaledwie 5 miesiecy ;) Mam olbrzymi sentyment do tych dwoch pamiatek, Sa dla mnie wrecz bezcenne, gdyz od podstaw wykonalam je calkowicie sama z miloscia, zaangazowaniem i pasja, a potem wreczylam je Majeczce jako prezent, ktory mam nadzieje nie zejdzie ze scian jej pokoju jeszcze przez wiele lat ;)



Jak widac na zalaczonym obrazku, miedzy komoda a lozeczkiem byla duza pusta przestrzen, ktora doslownie az sie prosila o jej wypelnienie :) Do wykonania tego projektu bardzo zainspirowal mnie wlasnie TEN post stworzony przez autorke bloga snikersik.pl ( mame dwojki chlopcow ), na ktory natknelam sie calkiem przypdakiem ;)
A oto kilka moich znalezisk, jakimi inspirowalam sie przy wyborze drzewka, ktore finalnie  "wyroslo" na scianie w pokoju Mai :)




Poczatkowo moj maz nie byl zachwycony tym pomyslem i wrecz odradzal mi go, gdyz obawial sie ze owa naklejka bedzie zdzierala farbe ze scian, gdy tylko sprobujemy ja usunac. Pomimo to, ja (uparciuch) i tak dopielam swego i na TEJ stronie  znalazlam naklejke, ktora malo tego ze nie zostawia sladow i nie zdziera farby ze scian, to jest tez wielokrotnego uzytku - istny ideal! :)
A tak na marginesie mowiac, to bardzo czesto odwiedzam notonthehighstreet.com . Jest to jedna z moich ulubionych stron, do ktorej wracam za kazdym razem gdy potrzebuje znalezc unikalny i niepowtarzany dodatek, ktorego nie dostalabym w typowym sklepie z home decor lub z upominkami na wyjatkowe okazje takie jak: slub, chrzest i inne.
A teraz powracajac do watku glownego - wczesniej oczywiscie poprosilam producenta o wysalnie mi probek we wszystkich kolorach dostepnych w ich palecie. Chcialam w ten sposob miec pewnosc, ze kolory jakie wybiore beda nie tylko ladnie komponowac sie z obecnymi barwami w pokoiku Mai :), ale rowniez faktycznie nie beda plamic scian ;)
I tak sie fajnie zlozylo, ze listonosz doreczyl mi zamowione probki 26go sierpnia, czyli dzien po trzecich urodzinach Majeczki ;)


I tutaj zaczely sie schody.... bo pojawil sie dylemat, ktore to kolory mam wybrac? .... Mialam pieciu faworytow: mietowy, lila, zolty, jasny szary i golebi szary.
Pewna bylam tylko koloru zoltego, a nie moglam zdecydowac miedzy pozostalymi kolorami. A wiec poukladalam je w mozliwe zestawy kolorystyczne i zrobilam im zdjecia.


Musze przyznac, ze bardzo mi to pomoglo w podjeciu ostatecznej decyzji. I efekt koncowy byl taki, ze wybralam zestaw #4 w kolorach: jasny szary, zolty i lila :)

Potem juz tylko pozostalo mi spelnic zyczenie pustej sciany i nakleic na nia winylowo-matowa naklejke "drzewo", ktora w efekcie koncowym wyglada tak jakby drzewko bylo na niej namalowane :)a wiec wogole nie widac, ze jest to naklejka :)
I w ten oto sposob, Maja dostala ode mamusi ;) dodatkowy prezent niespodzianke do swojego pokoiku, ktory w chwili obecnej wyglada tak:



Poczatkowo myslalam, zeby pokazac Ci wszystko naraz, jednak pozniej  stwierdzilam, ze bedzie lepiej i przede wszystkim ciekawiej jesli przedstawie Ci ten projekt w jego roznych odslonach, gdyz pokoik bedzie stale modernizowany i na biezaco beda dochodzic do niego rozne dodatki.

I tak, etap, ktory opisalam w tym poscie uwazam dopiero za wstep do calej metamorfozy. W kolejnych, bede pokazywac zmiany jakie stopniowo  zachodza w pokoiku Mai - az wreszcie dobrniemy do konca metamorfozy pokoiku Mai :)


Zrodla: 1 // 2 // 3 // 4 // 5 // 6 // 7 // 8 // 9 // 10 // 11 & 12
Zrodla: 1 // 2 // 3 // 4 // 5 // 6 // 7 // 8 // 9

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram

Etykiety