Czy doskwiera Ci jesienna slota i szaruga? A w ruch juz dawno poszly Twoje ulubione skarpety frote, kocyk lub najukochanszy i nieco juz nadwyrezony czasem sweter typu oversize, w ktorym to spokojnie moglabys owinac sie na dwa razy? Dni staja sie coraz krotsze, a wstawanie o poranku, gdy za oknem jest wciaz ciemno, staje sie niemilosiernie ciezkie... I gdybys tylko mogla, to najchetniej zostalabys w ciepelku swojego lozka, przykryta koldra po sam czubek nosa i nie ruszala sie z niego przez caly dzien....A minimalna ilosc slonca, badz jego calkowity brak zastapione niekonczacym sie deszczem sprawiaja, ze poziom motywacji do zrobienia czegokolwiek, nie wspominajac juz o jakiejkolwiek aktywnosci fizycznej spada do poziomu zera lub jest grubo na minusie. Jednym slowem dopadl Cie jesienny marazm i chec na nic nierobienie, Spokojna glowa, jesli to czytasz to trafilas w dobre miejsce.
Mam dla Ciebie kilka moich sprawdzonych sposobow, a raczej zestawow - tych bardziej zdrowych i tych troszke mniej ;) - ktore pozwola przetrwac Ci jesienna melancholie.