W dzisiejszym poscie, chcialabym podzielic sie z Toba tym jak wyglada moj dzien w kwestii jadlospisu, a wiec posilkow jakie spozywam w ciagu dnia. Czyli z przymrozeniem oka mowiac: co, gdzie, jak i kiedy jem oraz pije ;-)
Nie przedluzajac juz wiecej, zaczynamy! ---> czas start!
POBUDKA ---> kazdego dnia, moj osobisty " budzik " Olus funduje mi pobudke glownie miedzy 7:15 - 7:30 rano. A zaraz po nim moja corunia Maja , ktore rownie efektwnie potrafi wybudzic mnie nawet z najtwardszego snu w razie gdyby budzik #1 ( Olus) wyjatkowo zawiodl.
Pierwsze co robie zaraz po przebudzeniu ( bedac jeszcze w pizamie) to ide do kuchni i rownoczesnie szykuje sobie szklanke cieplej ( przegotowanej) wody z grubym plastrem cytryny wraz z wycisnietym z niego sokiem PLUS kubek kawy z mlekiem i jedna lyzeczka cukru. To jest moj taki codzienny rytual, ktory praktykuje juz od ponad roku ;)
Na czczo i jednym tchem wypijam wode z cytrynka, tak aby potem moc spokojnie delektowac sie smakiem mojej ulubionej kawy o poranku, bez ktorej nie moglabym normalnie funkcjonowac. Powaznie, bez tego zastrzyku kofeiny chodzilabym jak po scianach i jednym slowem bylabym zywym przykladem zombie ;-) Dopiero po napiciu sie paru lykow kawy ide sie ubrac i zaczynam szykowac sniadanko :)
Kilka powodow, dla ktorych warto zaczac pic wode z cytryna, od ...zaraz (!) :
- przyspiesza metabolizm
- wspomaga odchudzanie
- odkwasza organizm
- oczyszcza i rozjasnia skore - przez co poprawia wyglad cery
- wzmacnia uklad odpornosciowy
- oczyszcza z toksyn
- nawadnia
- pobudza i dostarcza energii
W moim przypadku, na sniadanie , najczesciej i najchetniej serwuje swojej rodzinie owsianke, ktora absolutnie uwielbiam w jej slodkiej odslonie ;) Wedlug mnie, jest ona kwintesencja wszystkich tych cech, jakie powinno spelniac porzadne, syte i pelnowartosciowe sniadanie, o ktorych wspomniala juz wyzej. Owsianke podaje glownie w mysl zasady - na bogato :-) Zwykle dodaje do niej wszelkiego rodzaju swieze owoce sezonowe ( np. truskawki, maliny, borowki czy chociazby brzoskwinie lub nektarynki ) albo egzotyczne ( np.kiwi, banany, granat). Oprocz tego posypuje ja bakaliami ( np. suszona zurawina, rodzynkami, dzika roza, orzechami wloskimi) a takze opcjonalnie : platkami migdalowymi lub wiorkami kokosowymi oraz specjalna mieszanka siemienia lnianego zmielonego z nasionami chia, borowkami goji oraz ziarnami slonecznika - tak jak ta ze zdjecia nizej - to jest moja ulubiona.
Natomiast obowiazkowo, w trakcie gotowania owsianki dodaje do niej troche cynamonu i esencje wanilii.
W ramach malego sprostowania: oczywiscie nie dodaje tego wszystkiego na raz ;-) tylko wybiorczo w zaleznosci od humoru i tego na co mam ochote danego dnia ;-)
II SNIADANIE ---> nastepuje ono zazwyczaj 2,5 -3 godziny po pierwszym (miedzy 10:00 -11:00 rano) i jest ono rownie wazne, gdyz stanowi ono zastrzyk energii, dzieki ktoremu wiem, ze wytrwam do pory obiadowej / przerwy na lunch. Na drugie sniadanie, glownie jem lekkie przekaski w formie salatek owocowych polanych jogurtem naturalnym i posypanych bakaliami, ALBO salatki ze swiezych warzyw z dodatkiem grillowanego kurczaka, oliwek i sera feta badz wedzonego lososia - wszystko w zaleznosci od tego na co mam tego dnia ochote. Moga to byc rowniez wszelkiego rodzaju koktajle owocowe na bazie jogurtu czy kefiru naturalnego. Ja osobiscie bardzo lubie tez zjesc twarozek ( albo serek wiejski) na slodko badz wytrawnie.
Pamietaj jednak, o tym, ze owoce nalezy spozywac w pierwszej polowie dnia, gdyz zawieraja w sobie weglowodany. ktore mimo iz zdrowe, to gdy zjedzone poznym wieczorem ( powiedzmy miedzy 17-18a )niestety nie zdaza byc spalone przez Twoj organizm. Mozesz przyjac jednak zasade, ze ostatnia porcje owocow zjesz jako podwieczorek. Potem zaliczysz wieczorny trening i w ten sposob wszystkie weglowodany jakie przyswoilas zostana spalone. Miej to na uwadze, jesli zalezy Ci na utracie niechcianych kilogramow ;)
OBIAD ---> u mnie jest zazwyczaj w godzinach miedzy 14:00 - 15:00, czyli w trakcie mojej przerwy na lunch kiedy jestem jeszcze w pracy, a wiec przygotowuje go sobie w lunchboxie i podgrzewam. W moim przypadku musi byc to dosc spora porcja, ktora musze sie porzadnie najesc tak aby starczylo mi sil i energii do konca mojego dnia w pracy, az do kolejnego posilku, ktory zjem dopiero po powrocie do domu ( 17:00 - 18:00). Uwielbiam wszelkiego rodzaju kasze, miedzy innymi jeczmienna, jaglana i gryczana, ktore przygotowuje sobie na rozne sposoby; gotowana, badza zapiekana, na slodko badz wytrawnie. Kombinacji mamy tu naprawde wiele - do wyboru do koloru. Gdy pod reka nie mam akurat kaszy, to wtedy siegam po soczewice albo ryz, ale brazowy. Co prawda dluzej musi sie pogotowac ( bo az do 30 minut), ale jest znacznie bardziej sycacy i przede wszystkim zdrowszy niz ryz bialy. Jesli chodzi o miesko to bardzo czesto jem kurczaka na rozne sposoby albo rybke. Wolowine i wieprzowine tez czasem podjadam, ale zdecydowanie rzadziej niz drob. Porcji warzywek dostarczam w formie roznorakich surowek lub salatek z dodatkiem swiezych ziol i oliwy z oliwek.
Oczywiscie nie nalezy rowniez zapominac o dobrodziejstwach jakie niesie ze soba jedzenie poczciwej, sycacej zupy, ktora tak czesto jest przez Nas niedoceniana mimo ze rowniez stanowi doskonale zrodlo wartosciowych skladnikow odzywczych.
PODWIECZOREK ---> na podwieczorek najczesciej zagryzam sobie surowe warzywka (marchewka, papryka zolta i czerwona, seler naciowy,ogorek) z humusem, ktory po prostu uwielbiam. Moze to byc tez mieszanka studencka, czyli mix bakalii i orzechow ALBO pasta jajeczna lub z wedzonej makreli na dwoch kromkach chleba zytniego.Natomiast, jezeli nie czuje sie glodna po obfitym obiedzie, ktory zjadam bedac jeszcze w pracy, to po prostu omijam podwieczorek i jesli tylko moje dzieciaczki pozwola, to zabieram sie za wieczorny trening ;) - jak to mowi moja Maja: " Mama cwiczy body pump " ;-) - ale o tym napisze innym razem :-)
KOLACJA ---> powinno sie ja zjesc na 2-3 godziny przed snem. I znow, powinien to byc posilek lekkostrawny i w miare mozliwosci bez zawartosci weglowodanow. A wiec, wybierajmy salatki, twarozki i wszelkiego rodzaju warzywa pod kazda postacia.
PODSUMOWUJAC ---> lepiej jest zjesc mniej a czesciej, a wiec nie obiadaj sie i w ciagu dnia staraj sie jesc 4-5 posilkow. W miedzy czasie pij duzo wody ( powinno sie wypijac minimum 2 litry - ja nadal nad tym pracuje) oraz zielonej herbaty ( najlepiej prawdziwej lisciastej ), ktora zadziala oczyszczajaco na Twoj organizm i wyplucze z niego toksyny. Osobiscie bardzo lubie zielona herbate z owocem pigwy albo opuncji, ze zdjecia ponizej. Wedlug mnie sa po prostu przepyszne i nie maja sobie rownych! Od czasu do czasu, popijam sobie tez herbate czerwona, zwana tu w Anglii: Redbush Tea albo Rooibos Tea.
I przede wszystkim stawiaj na nieprzetworzona zywnosc i czytaj etykiety na odwrocie produktow zanim cos kupisz.
No to chyba juz wszystko....mialo byc krotko i znow wyszedl mi z tego esej (!) za co najmocniej Cie przepraszam. Mimo to, mam nadzieje, ze doczytalas/es go jednak do konca i skorzystasz ze wskazowek w nim zawartych :-)
P.S. Jesli nie masz weny tworczej na to, co przygotowac na pyszne i zdrowe sniadanko, obiad czy kolacje, to serdecznie zapraszam Cie do zajrzenia do zakladki FIT JEDZONKO, gdzie znajdziesz mnostwo przepysznych propozycji podania nie tylko pysznej owsianki, ale rowniez fit-omletow, jajecznicy w wersji light i wiele innych ciekawych przepisow.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz