Pamietacie ta kreskowke - " I am Popeye the sailor man! "? i tego komicznego marynarza wiecznie z fajka w ustach, podspiewujacego i wyciskajacego szpinak z puszki wprost do ust? Ja pamietam i to dobrze ;)
Przypomnialam sobie o nim jeszcze bardziej, gdy tylko zaczelam pisac tego posta, w ktorym to chce Ci przedstawic przepis na ZIELONY koktajl szpinakowy godny wlasnie Marynarza Popeye'a ;)
Musze przyznac, ze sezon wiosenno-letni 2015 byl bez dwoch zdan, w pelni opanowany przez olbrzymi trend na wlasnie ZIELONE koktajle.
Jesli chodzi o skladniki ZIELONYCH koktajli zdrowia,to najwieksza popularnoscia cieszyly sie przede wszystkim nastepujace warzywka i owoce:
- mlody jarmuz ( jeden z glownych skladnikow, ktory byl / i nadal jest bardzo na topie)
- szpinak
- natka pietruszki
- ogorek
- kiwi
- jablko
- gruszka
- lodyga selera naciowego
Wlasciwie, to na ten koktajl natknelam sie calkiem przypadkiem. Bedac na moim Instagramie. podpatrzylam go na profilu u @szpinakowelove i stwierdzilam, ze mimo niezbyt apetycznego wygladu ( zielonkawe blotko ), to zaryzykuje i go wyprobuje. Tym bardziej, ze moje przezeiebienie, ktore wtedy mnie dopadlo, coraz bardziej dawalo mi sie we znaki - a szczegolnie zatoki, przez ktore mialam kilka nieprzespanych nocy.
Pomyslalam sobie wtedy, ze do odwaznych swiat nalezy i co mnie nie zabije to mnie wzmocni ;) I moze wlasnie taka bomba witaminowa jaka proponuje @szpinakowelove w postaci tego koktajlu, podana od wewnatrz pomoze mi pozbyc sie tego kaszlu i zatkanego nosa.
Nie zastanawiajac sie ani chwili dluzej, sprawdzilam szybko czym mam wszystkie skladniki - ku mojemu zadowoleniu okazalo sie, ze TAK MAM! :) i nie zwlekajac juz wiecej, wzielam sie za jego przygotowanie.
Do jego przygotowania bedziesz potrzebowac [ na 1 porcje ]:
- garsc swiezego szpinaku
- 5-7 sporych truskawek
- 1 kiwi
- 0,5 - 1 szklanka wody mineralnej niegazowanej
Przygotowanie:
Do blendera wrzucilam garsc swiezego szpinaku, obrane i pokrojone w mniejsze kawalki truskawki oraz kiwi. Po czym zaczelam wszystko miksowac, a poniewaz widzialam, ze cos tempo mi to idzie ;) to po trochu zaczelam dolewac niegazowanej wody mineralnej, az wszystkie skladniki polaczyly sie w plynna konsystencje et voila! Koktajl gotowy!
Moje ogolne wrazenia po jego wypiciu byly takie, ze smakowal on sto razy lepiej niz wygladal - naprawde! :)
Naprawde polecam ta bombe witaminowa, pelna szpinakowej MOCY szczegolnie jesli doskwiera Ci zatkany nos czy kaszel! :)
A tak na marginesie mowiac, to nazwa tego koktajlu " Napoj Popeye'a" spontanicznie zostala wymyslona przez ze mnie ;) Ale jesli chcesz mozesz nadac inna nazwe ;) Dobrze sprawdzi sie tu tez na przyklad " Hulk ".
A wiec jesli czujesz sie kompletnie pozbawiona energii i bez sil na zrobienie czegokolwiek, to napij sie " Napojou Popeye'a" a zobaczysz jakiego dostaniesz powera! :) Wszelkie napoje energetyczne nie maja szans przy Naszym ZDROWYM, ZIELONYM i ZABOJCZYM dla ZARAZKOW koktajlu ;)
Na zdrowko! :)
P.S. A jaki jest Twoj ulubiony zielony koktajl? Mialas okazje juz je wogole wyprobowac? Jakie sa Twoje wrazenia? koniecznie podziel sie swoimi przepisami i doswiadczeniami tutaj na blogu zostawiajac komentarz, o tu na dole, zaraz pod postem ;)
zrodlo: 1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz